środa, 19 sierpnia 2015

COSTA


Długi weekend w New Jersey czas zacząć.
Z racji tego, iż zostałam wybrana przez kochaną P. jako jej towarzyszkę w amerykańskiej przygodzie, miałam okazję odwiedzić z nią Seaside Park oraz Seaside Heights.
Była to pierwsza część naszego trzydniowego wolnego, (część druga w następnej notce). 
Podróż by dotrzeć na miejsce zajęła nam nieco ponad 2 godziny. 
Po dotarciu na miejsce, wypakowałyśmy się i wyruszyłyśmy zwiedzać. 
Weekend ten był jednym z najlepszych jaki tu przeżyłam.
Naprawdę brakowało mi takiego spokoju, pięknych zachodów słońca, szumu oceanu. Spacery w ciszy, lub opowiadając sobie głupie żarty.
Praca au pair może naprawdę dać w plecy, dlatego taki błogi spokój był tym czego potrzebowałam. 
Rozczarowaniem był bardzo popularny dom z show MTV - Ekipa z New Jersey. Trochę smutek, że musieli tam mieszkać, mam nadzieję, że choć w środku mieli wyższy standard. Spędziłyśmy też troszkę czasu na promenadzie i zjadłyśmy wszędzie szukanego dorsza. 
Po dość długim spacerze, wróciłyśmy do domu, a na plażę przeszłyśmy się dopiero na zachód słońca. Leżąc na kocyku, jedząc polskie ptasie mleczko, z zamkniętymi oczami, słuchając potęgi oceanu. 
Drugi dzień był spokojniejszy, spędzony na plaży, bawiąc się w falach, które były ogromne oraz leżąc plackiem na ręczniku.
Wracając późnym wieczorem między uroczymi domkami dopadła mnie melancholia. Nie wiedziałam, że można mieć tyle myśli na raz i jednocześnie rozpływać się na widok kolejnego domku.
Ogólnie jestem bardzo wrażliwa jeśli chodzi o rzeczy materialne. Potrafię zakochać się w doniczce tylko dlatego, że ma na sobie uroczy wzór. Tak głęboka melancholia była chyba spowodowana, faktem zbliżającego się powrotu do domu.
Jest to dziwne uczucie. Z jednej strony cieszysz się, nie potrafisz doczekać, w końcu zobaczysz swoich najbliższych i rodzinę. Lecz z drugiej strony po roku czasu zaczynasz czuć się tutaj jak w domu, zdążyłaś przyzwyczaić się do wszystkiego i zawiązać prawdziwe przyjaźnie. 
Teraz pisząc to zdanie zostaje mi tydzień w USA, a uczucie dziwnej ekscytacji i smutku wzrasta z dnia na dzień.
Zdjęcia niżej, piosenka, która od teraz będzie kojarzyła mi się tylko z P. i cudownym weekendem w NJ.






























































































2 komentarze:

  1. Czytając twój wpis sama przez chwilę poczułam nostalgię. Życzę Ci bardzo udanego ostatniego tygodnia!
    PS. Piękne zdjęcia! xx
    http://dreamsdontworkunlessyoudox.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń