czwartek, 30 lipca 2015

CASCATA


Z okazji tego, że zostało mi 28 dni w USA, kolejna notka. 
Wspominałam wielokrotnie, że oprócz zobaczenia Wielkiego Kanionu moim kolejnym marzeniem było ujrzenie na własne oczy Niagary. 
Marzenie to spełniłam w zeszły weekend. 
Nie wyglądało to tak jak sobie wyobrażałam. 
Wszystkim planującym wycieczkę w tę miejsce odradzam tych organizowanych przez chińskie biura podróży. 
Jeśli miałabym opisać weekend jak najprościej, to napisałabym, że było to spędzenie dwóch dni w mroźnym autobusie z ponad dwugodzinną przerwą na zobaczenie Niagary. Ale zapomniałam o wszystkich nieudogodnieniach gdy byłyśmy już na miejscu.
Moimi towarzyszkami była S. i I. (tutaj też wspomnę, że kilka poniższych zdjęć jest wykonanych przez nie). Spotkałyśmy się na Chinatown w wyznaczonym przez biuro miejscu. 
Wycieczka trwała dwa dni, w pierwszy zobaczyłyśmy Niagara Falls, a w drugi do Alexandria Bay, dlatego też postanowiłam, że podzielę wpis na dwie części. 
Wracając do Niagary, nie wiem czy o tym wiedzieliście, ale jeśli wspominamy o Niagara Falls tak naprawdę mamy na myśli trzy wodospady, które wchodzą w tę nazwę: American Falls, The Horseshoe Falls oraz Bridal Veil Falls.
Będąc na Maid of the Mist, patrząc się na ogrom kaskad, byłam pod naprawdę wielkim wrażeniem. Jest to taki widok, że wydaje nam się, że nic nie wiemy. Nie potrafimy "ogarnąć" potęgi  natury i piękna jakie tworzy.
Zdaję sobie sprawę, że zdjęcia nie oddadzą tego co można zobaczyć na własne oczy, ale i tak zapraszam do oglądania. 


















































2 komentarze:

  1. Na Greenpoint w NY jest biuro podróży "Polonez" organizują bardzo dużo wycieczek po całych Stanach. Przewodnik jest polski, tak jak większość uczestników wycieczek- polecam następnym razem tam się udać, jechałam z niego właśnie do Niagara Falls i serdecznie polecam, bo przewodnik jest sympatyczny i wiele ciekawych rzeczy można się dowiedzieć- nawet przejeżdżając przez małe wioski :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję za radę! może następnym razem skorzystam, jeśli będę miała okazje. :)

    OdpowiedzUsuń